Już na początku zrozumiałyśmy, że to klienci idealni. Dlaczego? Zaufali naszemu doświadczeniu i, co najbardziej mnie ucieszyło, dali nam wolną rękę. W dekoracjach i detalach, czyli we wszystkim tym, co ekipa Mania Event lubi robić najbardziej. Oprócz białych hortensji i dużych białych balonów wypełnionych helem, miejsce nie potrzebowało oprawy. Wystarczył błękit wody, jachty pod pełnymi żaglami w świetle zachodzącego czerwcowego słońca i Oni – szczęśliwi.